Krystyna Habrat
RADUJMY SIĘ!
Jak to dobrze zaczynać Nowy Rok od koncertu Wiedeńskich Filharmoników. Słuchać przez dwie godziny walców Straussów, patrząc na pałacowy wystrój sali, na występy baletu oraz popisy jazdy konnej. Uśmiechnięty, młody dyrygent był uroczy!
A w przeddzień w TV Rozrywka oglądałam koncert Andre Rieu i jego orkiestry. Jakże się widzowie radowali! Śpiewali razem znane utwory. Tańczyli, nie bacząc, czy dobrze się prezentują, bo już figura nie ta i strój niedbały.
I nam, widzom, się to udziela. Zapominamy o troskach, kłopotach, chorobach, terminach do lekarzy, polityce.