Ewa Maria Serafin
Literackie auto zdrady
Uprawianie literatury jest niemal równoznaczne z ochotą na popełnienie samobójstwa przy wielu świadkach. Artystyczna wypowiedź jest czynnością niezwykle intymną, a jej publikacja to - w mniejszym lub większym stopniu – zerwanie kurtyny, którą oddzielamy się od świata. Obnażamy się, ujawniamy jakąś część prawdy o sobie. Słowa, które z rozmachem rzucamy przed siebie, stają się bumerangiem, który wraca wzmocniony o znaczenia jakie świat im dopisuje. Stają się a u t o z d r a d ą. Napisane przez nas słowa, zdania, sceny... są nie tylko tworzywem dla kreacji fikcyjnej rzeczywistości, lecz w świadomości czytelnika kreują także postać samego autora i może się zdarzyć, że wbrew jego intencjom ujawnią nie herosa lecz potwora. Brak pewnych słów czy refleksji może spełnić rolę podobną.