Krystyna Habrat
CO W CZŁOWIEKU CENIĘ NAJBARDZIEJ
W czasach szkolnych, studenckich i jeszcze długo potem wiedziałam to doskonale. Co w człowieku cenię najbardziej? Kto mi może zaimponować? Jaką cechę należy w sobie najusilniej pielęgnować? Moim kryterium oceniania ludzi była mądrość. No, inteligencja, ale też rozumowanie intuicyjne, tak zwana chłopska mądrość.
Już na I roku studiów usłyszałam na wykładzie dr Strzembosza, że w starożytności wielu filozofów było wcześniej pasterzami. Kiedy nocami pilnowali stada owiec i patrzyli w niebo z gwiazdami, snuli rozważania nad światem, bytem człowieka, prawami natury. Z tego snuli potem różne teorie filozoficzne.